Może się nam wydawać zaskakujące, że już od kilkunastu lat co roku gościmy na terenie nadleśnictwa młodzież z północnej Francji. W tym roku 2 i 3 kwietnia 2019 roku odwiedziły nas dwie takie grupy. Jedną była liczna grupa młodzieży z Lille, a drugą kilkuosobowa grupka młodzieży ucząca się w Lycee professionnel de Bavay. To szkoła zawodowa zakontraktowana przez francuskie ministerstwo rolnictwa, a jednym z kierunków nauczania szkoły jest leśnictwo. Powodów, dla którego francuzi odwiedzają nasz kraj jest wiele. Rezerwat Bór na Czerwonem i gościnny pełen zabytków Kraków są wśród nich. Dla przyszłych leśników powodem szczególnym jest chęć obejrzenia na żywo zrywki konnej. Nasze Nadleśnictwo jest jednym z tych, w których wciąż można spotkać konie w trakcie pracy w lesie, a nie tylko na organizowanych w Łopusznej Mistrzostwach Podhala w zrywce. Część Zakładów Usług Leśnych świadczących usługi na rzecz nadleśnictwa nadal nimi dysponuje i chętnie je w pracy wykorzystuje. Są sytuacje, w których ten tradycyjny sposób zrywki przy użyciu koni sprawdza się lepiej niż zrywka ciągnikami i potężnymi maszynami wielooperacyjnymi. Dotyczy to zwłaszcza terenów podmokłych i potrzeby ochrony cennych młodników. Trudno sobie dzisiaj wyobrazić, że cała zrywka odbywa się w taki sposób, bo z ekonomicznego punktu widzenia jest to nieopłacalne. Stosowanie jej jednak jest ze wszech miar korzystne z przyrodniczego punktu widzenia.

     Warto dodać, że nasi goście zapytani o to, czy taki rodzaj zrywki postrzegają jako archaiczny, bez wahania odpowiedzieli, że przeciwnie, uważają ją za nowoczesny, bo wynikający z nowoczesnego spojrzenia na las i leśnictwo.